Tradycyjna pasterka czyli Co się dzieje o północy w Kościele…

W nocy z 24 na 25 grudnia 2010 roku w Wigilię Bożego Narodzenia punktualnie o północy, w Kościele pw. MB Saletyńskiej w Gdańsku-Sobieszewie rozpoczęła się tradycyjna polska pasterka, czyli uroczysta Msza święta.
Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem w czasie narodzin Jezusa Chrystusa.
Ta niezwykła Msza święta to polski przejaw patriotyzmu. W czasach kiedy nasza Ojczyzna znajdowała się pod okupacją zaborców, kiedy w naszym kraju był komunizm, został wprowadzony stan wojenny lub powstawała „Solidarność” Polacy tłumnie chodzili do kościoła, w którym byli wolni od wszelkich ideologii panujących w życiu.
Księża zachęcali wiernych do walki i zapewniali ich, że wiara da im siłę.
Obecnie w pasterkach też uczestniczy wielu wiernych. W kościołach bardzo często jest niesamowity ścisk, a ludzie omdlewają stojąc często po dwie godziny wsłuchując się w słowa księdza.
Niestety zmieniły się tylko tematy rozważań w czasie kazań. Obecnie za dużo jest w nich polityki i spraw związanych np. z obrońcami krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Na szczęście w pasterce, w której ostatnio uczestniczyłem mowa była o rodzinie. Nic o invitro, nic o krzyżach i nic o wojnie polsko-polskiej.
Pasterka to też czas spotkań z przyjaciółmi, sąsiadami, znajomymi.
Po Mszy świętej nastąpiła kolejna miła część – każdy otrzymał opłatek wigilijny, którym można było się podzielić z bliskimi oraz księżmi z parafii.

Na prezentowanych zdjęciach można zobaczyć jak wyglądały przygotowania do Mszy świętej oraz sam jej przebieg. To co można zobaczyć na własne oczy oraz to co dzieje się po „tamtej stronie” czyli w zakrystii lub na chórze.

~ - autor: Chosse w dniu 25 grudnia 2010.

Dodaj komentarz