Noc przy ulicy Siennickiej czyli tam gdzie diabeł mówi dobranoc…

Około godziny 23:50 w nocy z 1 na 2 lutego 2010 roku postanowiłem wyjść na chwilę z aparatem aby wykonać kilka nocnych i zimowych zdjęć nocnej gdańskiej Przeróbki.
Jak się okazało dzielnica ta nie śpi. W gdańskim porcie przy Nabrzeżu Krakowskim będącym częściowo we władaniu PRC Gdańsk (PRCiP – Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych) pogłębiarka chwytakowa „Homar” wraz ze szlandą samobieżną SM-PRC-101 prowadziła prace czerpalne mające oczyścić dno.
Przy Nabrzeżu Flisaków, które jest bazą firmy Petrobaltic były dostojnie zacumowane dwa mega holowniki Granit i Bazalt.
Widok z Mostu Siennickiego na nocny gdański port zapiera dech w piersi. Polecam wszystkim ten magiczny punkt widokowy.
Kawałek dalej pozorna cisza. Skrzyżowanie ulic Siennickiej i Teofila Lenartowicza pokrywa od jakiegoś czasu warstwa śniegu i błota pośniegowego.
Ostatni tramwaj 105 Na Zakładu Komunikacji Miejskiej  snujący się zdezelowanym torowiskiem, ręcznie wymalowana reklama na budynku, w którym kiedyś mieściła się najlepsza w tej części miasta lodziarnia, następnie sklep mięsny i sklep spożywczy oraz warzywniak „U Lodzi” lub słup ogłoszeniowy, który jest tam od zawsze to klimat tej dzielnicy.
Przystanek tramwajowy, mieszczący się vis a vis sklepu Koydo sieci Lewiatan był tam ostatni raz 20 lat temu.
Wszystko się zmienia, czas szybko płynie, a wspomnień jest coraz więcej… Niech tylko będą to dobre wspomnienia…
.

~ - autor: Chosse w dniu 2 lutego 2010.

Dodaj komentarz